środa, 5 lutego 2014

#9 Anafaza

Dziś byłam bliska stanu między histerią, a szałem. Rano zakładałam soczewkę i nagle gdzieś spadła. Po pół godzinny szukaniu stwierdziłam, że przepadła w otchłań otworu w umywalce. Już miałam wychodzić z domu, gdy mama zapytała czemu moja soczewka leży na blacie w łazience. Normalnie kamień spadł mi z serca !
Muszę nauczyć się robić kreski eyelinerem, bo dziś zamiast malutkich, których prawie nie widać, zrobiłam ogromne grubasy. Masakra jakaś, trudno, wszystko przede mną. Tak jak prosiłyście, wrzucę fotkę moich oczu, ale nie dziś.
Kolejna wizyta u terapeuty za mną, było całkiem ciekawie - nauczyłam się relaksować i mam to powtarzać codziennie przed snem - najpierw 3 głębokie wdechy, a potem tak jakby wczuć się siebie, w każdą część ciała. Niezwykłe doświadczenie.
Moja nauczycielka od historii odeszła na urlop macierzyński, ehh szkoda. Świetnie było z nią na lekcjach, do tego bardzo mnie doceniała. Chociaż w mojej szkole są inni dobrzy nauczyciele tego przedmiotu.
Dziś na stacji mama kupowała sobie hod-doga i chyba ze 3 razy pytała czy też chcę. Jakoś dziwnie się przy tym czułam. Oczywiście za każdym razem odmawiałam z satysfakcją.
Co do nazwy posta - to tylko nazwa jednej z nazw fazy podziału komórki. Chcę normalnie podchodzić do jedzenia i wyglądu, a nie zagłębiać się błędne koło. Już trochę się z tego wygrzebałam i nie chcę tego zaprzepaścić.
Chcę już wiosnę ! Słońce sprawia, że czuję się jakby był początek marca,a nie lutego. Poza tym, nie mogę się doczekać aż mi się ferie rozpoczną. Niestety mam w tym roku na końcu, ale na szczęście w przyszłym na początku.
Lecę zająć się matmą, której nie cierpię, ale mam ją zdawać. Nie wyobrażam sobie tego, bo to przedmiot, z którym mam największe trudności. No ale mus to mus.


13 komentarzy:

  1. moją koszulę wypatrzyłam na wystawie w szmateksie ;)
    kosztowała mnie 2 zł 60 groszy- na wagę ;)

    hahah anafaza-wstępuję zarówno w podziale mejotycznym i mitotycznym, po metafazie ;) jest to trzeci podział komórkowy ,
    biologia-sooo much loovee :D
    liczę na zdjęcie oczków w makijażu, może ja jeszcze bardziej powiększe swoje :)
    i zazdroszczę nadchodzących ferii, szkoda że moja kolejna przerwa będzie... 25 kwietnia na zakończeniu roku i rozstaniu z moją kochaną klasą :(
    powodzenia z matmą.. też nie przepadam za tym przedmiotem...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że się wygrzebujesz. Mi wiosna daje..nadzieję? Sama nie wiem. Czekam na zdjęcie. Trzymaj się. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wrzuć zdjęcia :). Super, że odmówiłaś tego hot-doga, pokazałaś sobie, że jesteś silną osobą :). Ach... wiosna... tak, ja też na nią czekam.

    OdpowiedzUsuń
  4. na pewno nie zaprzepaścisz tego, że powolutku wychodzisz na prostą! wierzę w Ciebie!
    'anafaza' - achh, ta nieszczęsna biologia. muszę w końcu do niej usiąść ;)
    co do ferii, to również czekam z niecierpliwością aż w końcu będzie 17 :)
    Buźka i wytrwałości Kochana! :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Biologia <3... Ah, jak szkoła potrafi 'zryć banię'.
    Wiele ludzi cierpi okresową depresję, pogłębianą między innymi brakiem światła słonecznego. (taaak, należę do tych szczęśliwców) więc kiedy słońce wreszcie się pokazuje, jesteśmy szczęśliwi. Czasem trzeba się cieszyć, więc wykorzystuj każdą chwilę! I nie szalej za bardzo z odchudzaniem, nie warto.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję, że aż trzy razy razy domówiłaś mamie hot-doga.
    Trzymaj się ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Mały sukcesik, ale jednak jaka satysfakcja! Gratuluję Ci odmowy tego hot-doga, na pewno dobrze zrobiłaś - dla siebie i dla swojego ciała.
    Widzisz, ja już miałam ferie i nie lubię mieć ich na początku, bo to mnie przygnębia, że kiedy u nas jest już po wszystkim, ludzie w innych częściach kraju mają to jeszcze przed sobą.
    Jestem ciekawa co z tymi soczewkami. Kupiłaś w końcu te kolorowe, no nie ? Byłaś u okulisty? Jak Ci się je nosi ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Mnie przygnębia jak myślę, że mam je jako ostatnia, tyle czekania ...
      Kupiłam :) Byłam i kupiłam takie jak doradził. Fajne są tylko jeszcze nie umiem ich szybko założyć.

      Usuń
  8. Cieszy mnie twoje nastawienie :) Dużo zdrowsze i weselsze :) Gdyby moja nauczycielka od historii odchodziła, to byłabym najszczęśliwszą osobą na świecie chyba ;p Tej metody relaksacyjnej planuję sama spróbować, bo jeśli to jest takie świetne uczucie to czemu nie :)
    Trzymaj się! Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz dobre nastawienie.
    Ja ciągle popadam w paranoje.
    Odchudzam się pierw normalnie, potem drastycznie, a potem opycham i znowu od początku. Takie moje błędne koło...

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrze, że walczysz z tymi ciemnymi stronami walki o piękną sylwetkę. Bez przerwy trzeba uważać. Granice są bardzo cienkie.
    Co do makijażu. Trening czyni mistrza, chociaż ja osobiście nigdy nie miałam cierpliwości do kresek. Podwójnie więc trzymam kciuki za Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O matko, zabawa z soczewkami <3 Nie raz mi spadły. A widziałaś kiedyś suszone soczewki ? Ja kiedyś jak wymieniałam na nową parę (noszę miesięczne kolorowe) to zamiast do kosza zostawiłam na szafce xD xD xD.
    Brawo za hot doga. A raczej jego brak.
    Trzymaj sie.

    OdpowiedzUsuń
  12. 33 yr old Account Coordinator Werner Ertelt, hailing from Manitouwadge enjoys watching movies like "Spiders, Part 2: The Diamond Ship, The (Die Spinnen, 2. Teil - Das Brillantenschiff)" and Magic. Took a trip to Humayun's Tomb and drives a Maxima. siec

    OdpowiedzUsuń