Dużo tych "dlaczego" w moim życiu, ale ja wiem jedno - nigdy nie byłam normalna ani nie będę. Mam zjechaną psychikę (dziękuję "kochani" rówieśnicy"{nie tylko wy} z przedszkola i podstawówki.
Mam chorobę psychiczną, zaburzenia osobowości i wrażliwy układ nerwowy. Och jak miłlo jest być predysponowaną do świrowania.
Znowu obsesja mnie pochłania, ciągle myślę o wyglądzie o odchudzaniu. Wątpię, że się skończy na 50 kg.
Nie ma co płakać, trzeba wziąć się w garść i docenić, że los dał mi anę w najczystszej restrykcyjnej formie. Raz jej nienawidzę, a raz kocham.
Robię bardzo źle, że się odchudzam. Ale co oni, ci, którzy mi zabraniają, mogą wiedzieć o kompleksie grubasa, płakaniu nad tłuszczem swojego ciała patrząc w lustro ? Pierwszy raz chciałam się odchudzać w wieku 6 lat. Już nie mogła wytrzymać tych obelg wobec siebie i patrzenia na chudzinki, które żrą co chcą, a dorośli się nad nimi rozczulają jakie malutkie, drobniutkie, że mają jeść więcej, bo są zbyt chude.
Całe życie czekałam na te same słowa, które kiedyś słuchałam z zazdrością ... Udało się już raz, ale chcę je słyszeć znowu
Muszę być chuda.
Dziś jak na razie 465 kcal, godzina chodzenia i 30 minut ćwiczeń
edit +800 kcal i następna godzina chodzenia
Macie pytania ? ask.fm/skinnythiny
Z aną można wygrać.
OdpowiedzUsuńTo cholernie trudne, ale można...
Najgorsze co możesz zrobić, to się poddać.
I pamiętaj, że to siedzi w twojej głowie, bardzo mocno, ale w TWOJEJ głowie. To od ciebie zależy co z tym zrobisz.
Podejmij rozsądną decyzję
Trzymam kciuki
Ana potrafi dać w kość.. wszystkie to wiemy. Godziny użalania się nad sobą, godziny ćwiczeń i męczarni. Jednak jeśli nie chciałaś tego zaczynać, to trzeba było zrezygnować. Mi Ana wiele dała, ale też dużo zabrała.. Najważniejsze to, aby nie załamywać się ;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :)
:( brakuje mi już słów
OdpowiedzUsuńtrzymaj się :*
Też zawsze patrzyłam z zazdrością na chude osoby z szybkim metabolizmem... i to jak były traktowane... marzenie dla grubasa.
OdpowiedzUsuńAle wszystko da się osiągnąć - szkoda, że płacimy taką cenę za to, co inni mają od urodzenia ;/
Trzymaj się <3
Nie przejmuj się kochana :) trzymaj się ♡ jestem z Tobą ♡
OdpowiedzUsuńŹle jest. :(
OdpowiedzUsuńTrzymaj się! ; *
Kochana dasz sobie radę z tą chorobą, ale wszystko zależy od Ciebie i nikt za Ciebie nic nie poradzi na to ^ ^
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ! *.*
Myślę, że powinnaś być na diecie, bo to poniekąd będzie cię trzymać w przekonaniu, że nie tyjesz, ale wiesz.. normalnej diecie kocie a nie anorektycznej głodowej. Ciumek *.*
OdpowiedzUsuń