Zastanawiałam się nad zakupem vansów i zobaczyłam stronę ioffer.com. Są tam bardzo tanie, tylko 75 zł z przesyłką. Z resztą wszystko tam jest takie tanie, nawet widziałam rolexy za 70 zł. Oczywiście wiem, że to wszystko podróby, tylko co do vansów czy conversów w tych śmiesznie niskich cenach na stronie - i oryginały i podróby są z Chin. Zastanawiamy się z bratem czy sobie tam nie zamówić "markowych" butów kilka razy taniej, ale nie mamy pewności, czy nas nie oszukają. Może ktoś z Was tam zamawiał ? Jak tak, to jakie macie wrażenia ?
A może pójść jednak do zwykłe sklepu i kupić je za ok. 200 zł ?
Nie powiem, sknera trochę ze mnie jest, szczególnie, że zbieram pieniądze na telefon, który będę mieć za troszkę ponad pół roku. Chciałabym wydać na niego ile mogę, by potem przez 2 lata nie wściekać się jak nad tym, którego mam teraz (chociaż do tanich też nie należał, ale inną sprawą jest, że przepłaciłam za logo, bo ta marka ceni się najbardziej za wykonanie niż parametry).
Zobaczyłam w necie piękną blogerkę - KimiPeri. Nie będę kłamać - przede wszystkim uważam ją za ładną, bo jest wychodzona. Na pewno ma ED, ale ma to co zawsze było obiektem moich westchnień - wystające kości i drobne ciało ... Boję się, że ja minie angina to znowu zacznę.
Dowiedziałam się dziś, że na święta jadę do babci. Obleciał mnie strach, co moja rodzina zrobi, jak zobaczy, że przytyłam. W prawdzie, wtedy mówili, że jestem za chuda, ale to mnie kręciło - całe życie o tym marzyłam. Ehh, nędzne moje życie, ja chyba faktycznie nie umiem żyć bez anorektycznego wychudzenia i wyglądu dzieciaka z Auschwitz.
Pytajcie - ask.fm\skinnythiny
KimiPeri :
Co do butów to Ci nie doradzę, nie kupuję przez internet.
OdpowiedzUsuńTeż zawsze chciałam słyszeć, że jestem za chuda <3 Może nie będzie tak źle, może nie zauważą,że przytyłaś. Według mnie rodzinne święta i atmosfera są nieco ważniejsze niż nasz wygląd (ale może myślę tak dlatego, że Wigilia i Wielkanoc to jedyne okazje gdy jestem blisko z rodziną i jest wesoło i rodzinnie, bez pozorów i obłudy).
Trzymaj się i wracaj szybko do zdrowia ! I udanego leniuchowania ;)
Słyszałam że na vansy szkód kasy bo mają jakość butów za dyche z bazaru, więc 2 stówy szkoda na to przeznaczyć.
OdpowiedzUsuńAngina ma swoje plusy bo nie można nic przełknąć:>
Co do butow to moja kol kupila maxy za 200 cos i nie doszly wog :/ Zanim zamowisz przeczytaj opinie :) Zdrowiej szybko kochana :* http://lekka-chuda-idealna-pro-ana.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńo m g serio to Ci się podoba ? :O
OdpowiedzUsuńnawet tego nie skomentuję, przecież to jest choroba w najczystszej postaci..
dlaczego...???
+vansy zawsze spoko, jedyne buty jakie mam , poza szpilkami studniówkowymi , żadnych innych u mnie nie uświadczy.
Mi się ta bloggerka nie podoba, no ale gusta i guściki prawda? :) Co do butów to masz rację. Sama nigdy nie kupuję butów przez internet (ponieważ noszę tylko 7cm w górę obcasy) ale jeżeli chodzi o płaskie to w sumie dlaczego nie? Warto jednak poszperać w internecie czy można z danego sklepu kupić.
OdpowiedzUsuńJa tam nie cierpie przeplacac na buty zwlaszcza jak moge kupić podobne taniej za mniej niz pol ceny ! Kimi peri jest piekna ! Dziekuje ze mi ja pokazalas !
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWolałabym być za chuda niż taka jaka jestem. Co do butów to rzeczywiście, zakupy przez internet do najbezpieczniejszych nie należą, sama raz zaryzykowałam i to niedawno. Zamówiłam sobie air force z zagranicy, strasznie się bałam ale doszły i jest wszystko ok. Nie zamierzam robić tego drugi raz, bo wiąże się to z wielkim stresem. Na twoim miejscu przeszukałabym internet, na allegro często są ciekawe aukcje, lecz pierw warto sprawdzić komentarze i opinie :*
OdpowiedzUsuńhttp://i--want--to--be--perfect.blogspot.com/
Ja bym się bała na twoim miejscu zamawiać te buty, to podejrzane że tak tanio ;)
OdpowiedzUsuńMam ten sam problem co ty, nie umiem żyć w ciele normalnej osoby, zawsze będę dążyć do jak to nazwałaś "wyglądu dzieciaka z Auschwitz" -dobra sformułowanie ;)
Trzymaj się kochana!! <3
Szkoda, że jesteś chora, ale chociaż jak ma się anginę to się nie je - zawsze jakieś plusy :). Co do vansów to Ci nie doradzę, bo ja się nie znam na tych butach. Wydaje mi się, że bezpieczniej je kupić w "realu". Faktycznie ta blogerka nawet jeżeli teraz nie ma ED to chociażby miała. Trzymaj się <3
OdpowiedzUsuńMój brat rozwalił vansy po dwóch miesiącach xd co prawda prowadzi dość szalony tryb życia, ale mimo wszystko za te pieniądze oczekiwałabym czegoś bardziej odpornego na różne wypadki :) osobiście nie polecam
OdpowiedzUsuń