niedziela, 23 marca 2014

#18 Hello life (?)

Żyję i mam się dobrze. Wreszcie wychodzę ze znajomymi, a książki i internet już mi ich nie zastępują. Powiem wam szczerze, że przez jakiś czas (może tydzień) żarłam jak dawniej - ile wlezie i kiedy tylko. Ale się ogarnęłam. Wróciłam do swoich ćwiczeń, regularnego zdrowego jedzenia. Zaczynam być normalną, zdrową dziewczyną. Rozmawiam ze ludźmi, nie unikam kontaktu, śmieję się i wychodzę na spotkania. Po całych kilkunastu latach życia w swoim, samotnym, nudnym świecie. Po prawie roku życia z aną, jej perfekcją, niejedzeniem i kontrolą. Wreszcie widzę, że na prawdę mogę, że chyba jednak jestem kimś wartościowym i zasługującym na szczęście. Chcę wykorzystać wszelkie szanse jakie dano mi na ziemi, a nie marnować swój czas na bezkres chudości.
Wczoraj spała u mnie koleżanka, oglądałyśmy jakąś durnowatą komedię przy pizzy i pepsi. I co ? Było cudownie, nie mam wyrzutów, bo to jest to o czym od dawna marzyłam ! Oczywiście nie mam tu na myśli pizzy i pepsi, ale tą beztroskę i szczęście, którego od lat nie czułam. Dziś rano spotkałyśmy się z kumplem. Nie siedziałam cicho, nie odwracałam zagubiona wzroku. Gadałam jak najęta i żartowałam razem z nimi. Wręcz zauważyłam, że muszę się ogarnąć, bo moja psychika po takim czasie myślenia chce sobie to zrekompensować zbytnim gadaniem. Jednak ja mogę wszystko, moja osobowość będzie taka jak ja chcę.
Paradoksalnie pomogło mi to, że na "terapię" chodzę tylko co drugi tydzień oraz książka "toksyczni ludzie" - poradnik jak dawać sobie radę ze złym nastawieniem innych, stresem i autotoksycznością.
Moim ideałem nie jest już być "mniszką, która całymi dniami tylko się uczy, ćwiczy po kilka godzin w nocy, a żyje o kromce chleba i wodzie. Nie wpadam w histerię, gdy zamiast 5 dostaję 4 czy nawet 3. Wszystko można poprawić. Zauważyłam, że świat nie jest aż taki zły - wiele zależy od własnego nastawienia. W końcu punkt widzenia zależy od punkt siedzenia.
W następny weekend spróbuję nawet pójść do jakiegoś klubu, oby wypaliło. Wiele jeszcze pracy mnie czeka, aby wyjść z mojego własnego zamkniętego świata, żeby wyjść do świata, gdzie jest jeszcze ktoś inny.
Co było, to było. Przeżyłam najpierw wiele krzywd ze strony ludzi, potem fascynację odchudzaniem, a jeszcze później piekło Jej chudości. Chcę zamknąć ten rozdział i zostawić za sobą, by iść przez życie bez ciężaru tamtych uczuć i emocji. To już było, teraz nadchodzi nowa ja.
Nie chcę zapeszać, ale czuję, że rozpoczął się nowy czas w moim życiu - czas normalności.
Życzę wam tego samego, kochane. Bo motyl w duszy jest w rzeczywistości pasożytem, rakiem duszy.
____________________________________________________________________________

Ale miałam dziś szczęście, na targu udało mi się zdobyć czarną torbę coverse za 7 zł, gdy taka jest warta ok. 150 zł. Nie jest żadną podróbą, po prostu używana, stan prawie idealny.
Ma któraś z was iphone 5, htc one czy jakikolwiek telefon z windows phone ? Jak tak to podzielcie się wrażeniami, czy warto zainwestować w taki sprzęt. Nie mogę już znieść tego, jak wolny jest mój obecny telefon. Przez ostatnie 2 dni było pięknie - ciepło i słonecznie. Dzisiaj się zepsuło, od tej szarugi chce mi się spać, oby minęło jak najszybciej.

pytania ? ask.fm\skinnythiny




3 komentarze:

  1. kiedy to czytałam to poczułam lekkie ukłucie zazdrości. ale chyba jednak wolę zostać w swoim małym cieplutkim światku. ale tobie życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia i żebyś nie miała broń cię panie boże nawrotu!

    ja mam nokia lumia 610 i ogolnie windows phone bardziej mi się podoba od androida ale wkuriwa mnie bo są gorsze aplikacje trochę. na grach mi nie zależy bo nie gram jakoś zbyt chodź można fajne znaleźć. no ale na WP nie masz Pou ;pp
    ale np wolę nokię niż samsungi. ale jakbym miała kupować następnym razem tel to wybrałabym sny xperię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że odżyłaś, rozkwitłaś i cieszysz się życiem :) Oby ten nastrój trzymał się Ciebie długo, długo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że tak Ci się układa. :) Jesteśmy młode, teraz jest nasz najlepszy czas, więc trzeba korzystać! ;*
    Co do telefonów to iphone według mnie nie jest wart swojej ceny. Tu chodzi głownie o firme. Sama mam samsunga galaxy i jak najbardziej polecam. :) Wszyscy znajomi z windowsem narzekają, że nie fajny albo, że sam się aktualizował i z konta zniknęło 50 zł. ;/
    Trzymaj się. :)

    OdpowiedzUsuń